Podczas przyglądania się obradom VI Sesji Rady Miasta Bielsk Podlaski w dniu 24 września 2024 r. dotarło do mnie, że mimo zmiany kierownictwa urzędu i składu rady miasta nic się nie zmieniło.
Dlaczego?
Chciałbym zwrócić uwagę na obrady w sprawie:
16. Podjęcie uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi na Burmistrza Miasta Bielsk Podlaski.
- uzasadnienie (0,45MB)
- pismo Komisji Skarg Wniosków i Petycji (0,5MB)
- projekt uchwały (0,24MB)
- Zestawienie opinii i wniosków Ad 14 (0,38MB)
- Głosowanie jawne
Niestety rozpatrywana skarga na burmistrza nie została opublikowana przez urząd, ani radę miasta. Możemy się tylko domyślać, że mieszkaniec złożył wniosek o uzyskanie informacji i nie otrzymał odpowiedzi w terminie. W związku z tym złożył skargę.
Komisja Skarg, Wniosków i Petycji w składzie:
- Borowik Włodzimierz – Przewodniczący Komisji (Koalicja Bielska)
- Niegierewicz Alina – Wiceprzewodnicząca Komisji (Koalicja Bielska)
- Tarasiuk Ewa (Koalicja Bielska)
przygotowała projekt uchwały, w którym zaproponowała uznanie skargi za częściowo zasadną. W uzasadnieniu komisja próbuje nasz przekonać, że skarga jest częściowo zasadna, gdyż kilka dni po terminie burmistrz wysłał jednak skarżącemu odpowiedź.
Nie wiem czy komisja, w której są tylko radni Koalicji Bielskiej stara się przypodobać nowemu burmistrzowi, czy też nie rozumie, że skarga może być tylko „zasadną” lub „bezzasadną”. Członkowie komisji wybrali rozwiązanie neutralne stwierdzając, że jest „częściowo zasadną”. Właśnie tak postępowano wielokrotnie podczas poprzedniej kadencji.
Błąd komisji jest oczywisty, gdyż Burmistrz Piotr Wawulski nie dotrzymał terminu udzielenia odpowiedzi. Tym samym złamał przepisy kodeksu.
Przewodniczący komisji podczas sesji uzasadniając stanowisko komisji powoływał się na argumenty z pisma burmistrza z których wynikało, że urzędnicy byli zapracowani, wystąpiły kłopoty kadrowe, itp.
Nie wiem czym to jest spowodowane, ale odnoszę wrażenie, że w naszym samorządzie dalej jest tak jak było. Nic się nie zmieniło, a miało być już inaczej.
Jedynymi radnymi, którzy mieli uwagi do takiego rozwiązania byli radni Nowej Jedności. Radny Witold Sysuła w kilku słowach ocenił, że skarga nie może być częściowo zasadna, gdyż dotyczyła ona przekroczenia terminu, który faktycznie został przekroczony.
Bardzo ciekawy jest również wynik głosowania. Proszę zwrócić uwagę kto poparł projekt uchwały, a kto uznał go za błędny.
„Kąśliwe” uwagi radnego Jarosława Borowskiego kierowane podczas sesji w stronę burmistrza Piotra Wawulskiego powalały sądzić, że radni Koalicji Bielskiej nie poprą projektu, który „wybiela” zaniedbania kierownictwa urzędu.
Okazało się, że to właśnie radni koalicji chcieli korzystniejszego rozstrzygnięcia dla burmistrza, a nie radni ugrupowania Nasz Bielsk.
Może chociaż to potraktujmy jako zapowiedź zmian.
Tak więc, uchwała nie została przyjęta. Zapewne za miesiąc wrócimy do tego samego tematu.
