Podczas sesji rady miasta, która odbyła się 31 października 2023 r. rozpatrywana była uchwała w sprawie ustalenia jednostkowej stawki dotacji przedmiotowej na 2023 rok dla samorządowego zakładu budżetowego Pływalnia Miejska „Wodnik”.

Relację wraz z nagraniem z tego punktu obrad zamieściłem na stronie 002. Dotacja dla Pływalni Miejskiej „Wodnik”.

Podczas dyskusji w tym punkcie obrad burmistrz zapewniał jak skrupulatnie przeprowadził analizę uzasadniającą zwiększenia dotacji dla Pływalni Miejskiej WODNIK.

Poniżej jedna z jego wypowiedzi tj. deklaracji. Zapewniał o rzetelności i staranności. Mówił cyt. “stan na wczoraj wyliczyliśmy. Co do złotówki na wczoraj…”

Wzbudziło to moją ciekawość. Jak bardzo to musiała być wnikliwa analiza. Zdecydowałem się zobaczyć, jak została sporządzona. Może czegoś nowego nauczę się od burmistrza ekonomisty.

Poprosiłem o przekazani mi jej. Złożyłem interpelację. Pisałem o tym na stronie 001. Interpelacja w sprawie analizy dotyczącej dotacji dla pływalni WODNIK.

Dzisiaj otrzymałem odpowiedź. Jest krótka. Proszę ją przeczytać, pamiętając, że jest to rzetelna, skrupulatna analiza, którą przeprowadził burmistrz (czytaj urząd).

Zauważę tylko, że domagałem się analizy. Tym samym wszystkich dokumentów, które były do niej wykorzystane. Natomiast burmistrz informuje mnie w piśmie przewodnim, że analiza dokumentów i rozmowy z dyrektorem pływalni były prowadzone do 30 października 2023 r. Ostatnia informacją została przesłana 30 października o godz. 14.15.

Wynika z tego, że wcześniej były rozmowy, dyskusja i analiza dokumentów. Niestety są to puste słowa, gdyż burmistrz nie przesłał mi ich. Zatem mogę być pewny, że nie istnieją.

Zajrzyjmy do jedynego dokumentu dołączonego do odpowiedzi na interpelację, który jak stwierdził burmistrz, jest wnikliwą i skrupulatna analizą przeprowadzoną przez urząd.

Powyższy dokument sporządzony przez dyrektora pływalni i przekazany do burmistrza zawiera tylko informację o zwiększeniu zaplanowanych osobogodzin oraz zbiorczą kwotę zwiększenia planu kosztów. Nic więcej. Jedynie dwie liczby.
I to ma być analiza, na podstawie której burmistrz decyduje się przedłożyć radzie miasta propozycję zwiększenia dotacji o 287.280 zł.

To nie jest analiza, a jedynie zamówienie dyrektora pływalni o ile burmistrz ma zwiększyć wysokość dotacji.

Jeżeli burmistrz taki dokument nazywa publicznie analizą, to zaczynam wątpić czy kończyliśmy tą samą uczelnię.

Z pełną świadomością twierdzę, że nie jest to analiza, a jedynie informacja dyrektora pływalni, którą kierownik referatu pozytywnie zaopiniował. Natomiast burmistrz zaakceptował zamieszczając dopisek “ZGODA”.

Czy powoływanie się podczas sesji na wnikliwą analizę każdej złotówki nie jest manipulacją radnymi. Czy jedynie zaakceptowanie dokumentu może świadczyć o wiarygodności Burmistrza Miasta Bielsk Podlaski Jarosława Borowskiego, który twierdzi, że przeprowadzona została analiza.

Jeżeli byłaby taka analiza, to z pewnością zostałaby mi przekazana. Nie otrzymując jej mogę stwierdzić, że jej nie ma.

Tym samym nie ma żadnego dokumentu potwierdzającego, że urząd przeprowadził analizę w dniu 30 października tj. dzień przed sesją.

Cała analiza sprowadza się jedynie do pisma dyrektora pływalni zawierającego dwie liczby, które przyjął burmistrz i na tej podstawie przedłożył radzie projekt uchwały o zwiększeniu dotacji.

P.S.

Zapewne niedługo usłyszymy, że to MY RADNI zwiększyliśmy dotację dla pływalni.