001. Kto ma program wyborczy, a kto postulaty


Szukałem informacji o programie wyborczym Komitetu Wyborczego KO – 100 konkretów – Koalicja Obywatelska (100konkretow.pl).

W programie wyborczym KO przeczytamy nie o programie wyborczym, a o postulatach. Zastanowiło mnie czym różni się program wyborczy od postulatów.

Postulaty wg Słownika Języka Polskiego PWN – POSTULAT to między innymi – “1. życzenie, dotyczące spraw politycznych, społecznych lub ekonomicznych”.

Natomiast wg encyklopedii PWN – PROGRAM WYBORCZY – to “program partii lub organizacji politycznej, który zobowiązuje się ona realizować w wypadku zwycięstwa w wyborach.

Zatem już to powinno zastanowić wyborców jaka jest różnica pomiędzy życzeniem, a zobowiązaniem do realizacji.

Wróćmy teraz do ulotki kandydata z listy KO do sejmu J.Borowskiego, który podkreślał, że wywodzi się z KOALICJI BIELSKIEJ i jest stowarzyszeniem

Pomińmy fakt, że zdjęcie jest już trochę z dawnych lat.

Zamieścił na niej informację “MÓJ PROGRAM WYBORCZY”. Przypominam, że jego komitet wyborczy informuje o POSTULATACH.

Zauważę tylko, że będąc posłem Jarosław Borowski będzie musiał przestrzegać dyscypliny partyjnej i realizować program komitetu wyborczego – partii. Przepraszam chciałem napisać – realizować postulaty komitetu wyborczego. Jeśli zacznie realizować swój program to zostanie usunięty z klubu swojej partii. Takich przykładów było już dużo.

W postulatach Komitetu Wyborczego KO nie ma nic z programu, który kandydat na posła określił jako MÓJ PROGRAM”. Ponownie podkreślę, że poseł nie może realizować swojego programu, gdyż sam nic nie zrobi. Poseł może jedynie realizować program swojej partii.

Podobnie jest nawet w radzie miasta. Radny chcąc złożyć jakikolwiek projekt uchwały musi szukać radnych, którzy go poprą, a tym samym musi dołączyć do jakiegoś ugrupowania.

Poznajmy teraz konkretny program naszego kandydata.

Pierwsze oznaczenie – Jeśli chce wspierać przedsiębiorców to lepiej tych, którzy prowadzą działalność, a nie tych którzy nie mogli jej prowadzić. Przypomnę, że rząd wsparł już tą grupę przedsiębiorców, a skutki pandemii i wojny ponosimy wszyscy.

Drugi oznaczenie – od dziecka słyszę o “usprawnieniu służby zdrowia” i “skróceniu kolejek”. Nikomu się to jeszcze nie udało w pełni. Potrzeba lekarzy, a tego się nie zrobi nawet przez dwie kadencje.

Trzeci oznaczenie – “ukrócenie rozdawnictwa”. Rozumiem, że każdy burmistrz chciałby sam decydować co wybuduje. Uważam, że to duże ryzyko. W uproszczeniu środki na własne funkcjonowanie samorządy otrzymują w formie subwencji i same określają na co je przeznaczyć. Natomiast środki na inwestycje lepiej, jeśli otrzymują na konkretne zadania. Wyobraźmy sobie sytuację, że nasz samorząd otrzymuje duże środki i burmistrz decyduje się na wybudowanie kina, tężni, fontanny, większego domu kultury itp. zamiast remontu lub wybudowania drogi, zrobieniu kanalizacji wodno-ściekowej. W tej sytuacji lepiej jak środki na inwestycje będą adresowane. W mojej ocenie wybudowanie BDK za 28 mln zł było błędem, gdyż w pierwszej kolejności należało skupić się na inwestycjach w infrastrukturę. Byłoby mniejsze zadłużenie i teraz mielibyśmy na wkład własny do nowych zadań.

Czwarte oznaczenie – “krzewienie oświaty” rozumiem, że według J.Borowskiego nie umiemy czytać i trzeba krzewić oświatę. Może chodziło mu o poprawienie systemu edukacji, ale napisał jak “myśli”.

Zaintrygował mnie tym wpisem. Brzmi to ciekawie w zastawieniu z jego wcześniejszym wpisem na swoim profilu, w którym domagał się: cyt. „Dość traktowania ludzi mieszkających na południu naszego województwa jako “gorszego sortu”.

Przypomnę tylko, że w tym roku szkolnym podjął decyzję o zmniejszeniu dodatkowych godziny lekcyjnych dla szkól podstawowych.

Piąte oznaczenie – “promowanie Podlasia”. Burmistrzem jest od 2013 roku, a więc możemy ocenić, jak wygląda to promowanie Podlasia. Był punkt informacji turystycznej, ale sam go zlikwidował, ulotek promujących miasto nie ma. Walący się budynek przy Placu Jana Pawła II musiał przejąć marszałek, aby coś zrobić dla turystyki. Nawet herb miasta został uwięziony i nie może być wykorzystany przez mieszkańców, przedsiębiorców bez zgody burmistrza. Takich przykładów jest dużo. Może należałoby tylko nie przeszkadzać i wesprzeć PTTK.

Wiarygodniej byłoby, gdyby kandydat nie pisał indywidualnego programu. Każdy z nas wie, że jak przychodzi do głosowania, to w sejmie liczy się tylko polityka i nie ma czasu, ani możliwości realizowania indywidulanego programu.

Sądzę, że na pierwszy raz wystarczy. Do wyborów jeszcze cały tydzień.

c.d.n.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Z przyczyn technicznych zostałem zmuszony do zmiany struktury linków co oznacza wygaśnięcie starych linków w zakładkach i wpisach. Z tego powodu należy usunąć dotychczasowe zakładki i utworzyć nowe. Przepraszam za utrudnienia.

X