007. “Sprawy różne” na czerwcowej sesji


16. Sprawy różne.

Pierwsza głos zabrała D.Karniewicz. Zapytała, co robi miasto w sprawie zanieczyszczeń z mleczarni.

T.Zwolińska poinformowałam jak zadziałało miasto w sprawie ścieków, zapachu, hałasu. Odczytała pisma w tej sprawie. Oczywiście miasto ma ograniczone możliwości. Decydentami są WIOŚ i starostwo.

Dotychczasowe działania zawiera Zestawienie Ad 15 (0,56MB)

B.Mrozkowiak poprosiłem, aby dokumenty te opublikować na stronie urzędu.

T.Zwolińska wyraźnie wycofała się. Zapowiedziała, że najpierw musi zapytać burmistrza.

B.Mrozkowiak – Poinformowałem, że to nas mieszkańcy pytają, a przecież może o tym poinformować bezpośrednio urząd.

T.Zwolińska mówiła o możliwościach i uprawnienia pracowników urzędu, starostwa i WIOŚ w sprawie zanieczyszczeń.

D.Karniewicz zapowiedziała, że wszystkie pisma, które sama otrzyma w sprawie zagrożeń udostępni.

T.Hryniewicki mówił o:

  • mieszkaniach komunalnych tj. decyzji urzędu o przeprowadzce osób, które mimo remontowania swoich mieszkań muszą je opuścić,
  • wyjaśnił błąd burmistrza, który mówił o obowiązku koszenia trawy przy swoich nieruchomościach,
  • konieczności remontu Mauzoleum na cmentarzu,
  • kiedy wyjadą na trasy autobusy elektryczne,
  • czy jest prawdą, że będą podwyżki dla rady nadzorczej spółki.

T.Zwolińska odpowiedziała tylko częściowo:

  • zabawne, że usłyszeliśmy “sprawa się zaczęła od prośby Państwa….”. Okazuje się, że urząd nie wie w jakim są stanie jego obiekty,
  • nieruchomości, którą mają opuścić mieszkańcy nikt nic chce kupić,
  • mieszkańcy dostaną propozycję zamiany mieszkania,
  • tłumaczyła burmistrz, że się pomylił w sprawie koszenia trawy,
  • w sprawie Mauzoleum zorientuje się.
  • autobusy elektryczne są opóźnione z przyczyn obiektywnych.
  • o podwyżkach dla kierownictwa spółki nic nie wie.

T.Hryniewicki ustosunkował się do wypowiedzi przedmówczyni.

T.Zwolińska wyjaśniała jak działa spółka samorządowa, chyba trochę zabrnęła, gdyż nadal nie usłyszeliśmy jasnej odpowiedzi.

Radni byli już zmęczeni wywodami zastępcy burmistrza i przewodniczący chyba słusznie zwrócił uwagę, aby mówić na temat.

T.Sulima sugerował, aby sprawę zanieczyszczeń skierować do starostwa. Jego zdaniem rada miasta to nie jest odpowiednie miejsce do dyskusji w tej sprawie. Pytał o podwyżki dla pracowników urzędu.

D.Karniewicz dość zdecydowanie podsumowała wypowiedź T.Sulimy.

Radczyni wyjaśniała sprawę petycji. Uzasadniała, że rozpatrzenie petycji nie wywołuje żadnych skutków prawnych. To tylko zawiadomienie burmistrza, a nie jest to obowiązek. Przyjęcie petycji wymaga dalszych działań.

B.Mrozkowiak potwierdziłem opinię radcy. Oceniłem jednak, że to burmistrz powinien teraz podjąć działania. Z wypowiedzi radczyni wynika, że teraz mieszkaniec powinien przyjść z projektem regulacji i zrobić wszystko za burmistrza i urząd.

Po co, więc mamy burmistrza, który dopuszcza się zaniechania działania?

P.Wawulski poruszył sprawę remontu schodów w urzędzie, koszenia trawy, wrzucania śmieci przez przyjezdnych do kontenerów, dalszego zanieczyszczania środowiska przez mleczarnię. Zapowiedział, że w lipcu będzie posiedzenie komisji w mleczarni. Nawiązał do artykułu w ogólnopolskiej witrynie w sprawie wynagrodzeń w spółce. Wymienił stopień wzrostu zarobków prezesa i wiceprezesa na tle innych spółek z okolicznych samorządów. Zestawił je z zarobkami pracowników spółki.

T.Zwolińska poinformowała, że ul. Białowieską zainteresuje się. Problem śmieci zginie jak zostanie to zautomatyzowane.

Jej zdaniem artykuł to kupa bzdur i stek nieprawdy. Proponuje uważać na te słowa. (!!!)

Jej zdaniem prezes spółki ubolewa, że nie może dać podwyżek. Prosiła, aby pytanie skierować do prezesa.

P.Wawulski żartobliwie odniósł się do wypowiedzi przedmówczyni.

I.Kołos ponownie mówiła o “eksmisji” mieszkańców z ul. Białowieskiej. Odniosła się również do sprawy wynagrodzeń prezesów spółki. Omawiała trudną sytuację mieszkanki, która chciała podłączyć się do sieci gazowej.

A.Żukowski mówił o budowie żłobka, ul Sikorskiego, przystanku na ul. Wojska Polskiego, zniszczonych ławkach przy ratuszu, wejściu do bloku na ul. Ogrodowej.

B.Mrozkowiak – Prosiłem o zamontowanie mikrofonów radnym, aby podobnie jak burmistrz nie musieli biegać i przeciskać się pod ścianą do mównicy. Oszczędziłoby to czas. Mówiłem o braku aktualizacji BIP. Podobnie jak przedmówcy w kilku słowach przdsatwiłem swoje stanowisko w sprawie wynagrodzeń prezesów spółki.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Z przyczyn technicznych zostałem zmuszony do zmiany struktury linków co oznacza wygaśnięcie starych linków w zakładkach i wpisach. Z tego powodu należy usunąć dotychczasowe zakładki i utworzyć nowe. Przepraszam za utrudnienia.

X