004. “Sprawy różne” na kwietniowej sesji


17. Sprawy różne.

Pierwszy głos zabrał P.Bierżyn. Informował o rozpoczęciu naboru wniosków do “Programu Sportowa Polska 2023” wspierającym budowę obiektów sportowych. Chciał wiedzieć, czy złożone zostały już jakieś wnioski.

K.Grygoruk pytał o zaawansowanie działań dotyczących uruchomienia autobusów elektrycznych, poruszył temat oczyszczalni, zieleni przy BDK, przeniesienie boiska do siatkówki. Sygnalizował sprawę zakazywania przez nauczycieli udziału uczniów w zajęciach sportowych pozalekcyjnych.

W mojej ocenie tego rodzaju sprawy powinny być inaczej załatwiane. Najpierw bezpośrednio w szkole, referacie oświaty. Natomiast nie w sposób jak to zrobił radny, który sygnalizuje problem hasłowo domagając się reakcji. Na co? Na ogólniki, które nie są poparte żadnymi sprawdzonymi ustaleniami.

D.Karniewicz pytała czy mieszkańcy ul.Szpitalnej wnieśli opłatę adiacencką, kiedy będą mogli się podłączyć do instalacji sanitarnej. Skierowała również do burmistrza słowa “przypominam o ul. Prusa”.

Takie pytania powinny być zadane bezpośrednio osobie, które zajmuje się tą dziedziną, a nie burmistrzowi. Radna chcą się wykazać przed wyborcami zadaje pytanie publicznie na sesji zamiast skierować mieszkańców do odpowiedniej osoby lub sama zająć się tym tematem. Nie należy wyręczać mieszkańca. Przyzwyczajamy go w ten sposób do braku inicjatywy. Tak postępując radni biorą na siebie coraz więcej zbędnych obowiązków. Radni nie są od pośredniczenia w kontaktach mieszkańca z samorządem, ale od nadzoru działań burmistrza/urzędu.

P.Wawulski mówił o trudnościach z zaparkowaniem aut mieszkańców przy ul. 3 Maja. Pytał, kiedy zostanie nadana nazwa ulicy imieniem Berezowca. Czy jest już protokół z kontroli NIK spółki MPEC. Mówił o braku pasów na ul.Jagielońskiej. Przypomniał o konieczności rozliczenia i wyjaśnienie zwiększonych wydatków na ul. Boh. Września oraz winnych błędów wynikających z nieuregulowania praw własności w pasie drogowym.

E.Simoniuk domagał się dodatkowych informacji o nauczycielu zabraniającym dzieciom udziału w zajęciach pozalekcyjnych.

E.Kruk zgłaszała problem uporządkowania terenu przy dawnej bursie.

I.Kołos mówiła o braku chodników na ul. Boh. Września.

E.Falkowski poruszył problem “pijaństwa” w parku przy urzędzie oraz brak działań w sprawie wydłużenia linii komunikacji miejskiej.

W.Borowik wyraził swoją ocenę do uwagi zgłoszonej przez K.Grygoruka w sprawie zajęć pozalekcyjnych. Wyjaśnił co jest przyczyną konfliktu. Przesądził, że to rodzice decydują w jakich zajęciach bierze udział dziecko, a nie nauczyciel. Mówił o braku chodników przy ul. Białowieskiej oraz konieczności naprawy ławek przy SP3.

K.Grygoruk ponownie omawiał sprawę udziału dzieci w zajęciach pozalekcyjnych i problemy z tym związane.

A.Roszczenko domagał się konkretnych informacji, aby burmistrz mógł zareagować w sprawie udziału dzieci w zajęciach pozalekcyjnych.

A.Żukowski prosił o dodatkowe informacje o opłacie adiacenckiej.

K.Grygoruk kolejny raz mówił o współpracy w zakresie organizacji zajęć dla młodzieży.

W.Borowik chyba słusznie zauważył, że sygnalizowany przez K.Grygoruka problem organizacji zajęć pozalekcyjnych dla młodzieży to nie jest problem rady miasta, lecz szkół i klubów.

K.Grygoruk ustosunkował się do wypowiedzi poprzednika.

K.Grodzki powołując się na swoje doświadczenie wyjaśniał tło trudności wynikających z udziału dzieci w zajęciach szkolnych i klubowych oraz jak sobie z tym radzić.

E.Simoniuk poruszył problem niedofinansowania wodociągów oraz braku paneli słonecznych, które mogłyby obniżyć koszty zakupu energii. Namawiał do zaciągnięcia kredytu na ten cel.

K.Grodzki ponownie wrócił do tematu dodatkowych zajęć sportowych dla młodzieży próbując tłumaczyć, że współpraca szkół i klubów układa się dobrze.

J.Borowski w odpowiedzi na pytania radnych powiedział:

  • samorząd przystąpi do Programu Sportowa Polska, urząd pracuje nad tym, szuka pieniędzy na wkład własny, chce budować na terenie MOSIR;
  • autobusy nie jeżdżą, gdyż trwają jeszcze prace obejmujące stacje ładowania, jeszcze dwa tygodnie;
  • w maju prace w oczyszczalni będą wykonane;
  • jutro przyjeżdża wykonawca zieleni przy ratuszu;
  • boisko do siatkówki będzie przeniesione;
  • nikt w tym roku nie sygnalizował incydentów z zajęciami pozalekcyjnymi dla dzieci, jeżeli mają miejsce takie sytuacje to jedynie jako incydentalne przypadki;
  • miasto nie wystawiało opłat adiacenckich na ul. Szpitalnej, w sprawie podłączenia do kanalizacji należy zgłaszać się do przedsiębiorstwa komunalnego;
  • o ul.Prusa nie trzeba przypominać;
  • budowa parkingu na ul. 3 Maja przy kwiaciarni jest utrudniona ze względu na ograniczenia wynikające z bliskości mieszkań (okien);
  • jeszcze nie ma protokołu z kontroli NIK w MPEC;
  • nie ma wiedzy, dlaczego nie ma jeszcze pasów na jedni;
  • ul. Boh.Września będzie rozliczana, ale dopiero po zakończeniu prac, przyznaje, że są winni;
  • nigdy nikt nie był zapraszany na nadanie nazwy ulic;
  • przy bursie trwają prace przy instalacji ściekowej, po jej zakończeniu będą prace porządkowe naziemne;
  • chodniki na ulicach będą sukcesywnie budowane;
  • osoby pijące w parku może jedynie usunąć Policja;
  • nowe trasy autobusowe będą mogły być ustalane, gdy będą już nowe autobusy;
  • o wodociągach będzie sprawozdanie w maju, obecnie wynik finansowy jest ujemny;

P.Wawulski przyznał, że nie wierzy w rozliczenia po zakończeniu prac na ul. Boh. Września. Wyraził zdziwienie, że burmistrz nie chce zaprosić rodziny na nadanie nazwy ulicy imieniem Berezowca.

E.Falkowski stwierdził, że właśnie teraz jest czas na planowanie nowych tras autobusowych, gdy będą jeździć będzie już za późno.

J.Borowski potwierdził, że trzeba najpierw znaleźć pieniądze na wytyczenie nowych tras autobusowych. Zrobił wykład o finansowaniu przejazdów komunikacji miejskiej. Straszył przewidywanymi wydatkami na wodociągi. Odniósł się do poprzednich uroczystości nadania nazwy ulicom, stwierdzając, że organizowały je zawsze stowarzyszenia, nie urząd.

E.Falkowski oświadczył, że dobre zaplanowanie tras autobusowych umożliwiłoby ich skrócenie i tym samym oszczędności.

Prezes spółki komunalnej omawiał sytuację w wodociągach tłumacząc, że nie jest to wina samorządu, ani pracowników, czy też zarządu, a jedynie działań rządu. Przypuszcza, że samorząd będzie musiał dopłacać do wody i ścieków.

Słuchając jego wypowiedzi chwilami zastanawiam się kto jest burmistrzem w Bielsku!!! Pamiętajmy, że OBRADY RADY MIASTA to miejsce, gdzie wypowiadają się radni, a pozostali jedynie odpowiadają na pytania.

E.Simoniuk uzasadniał, że spółka zaspała nie podejmując działań zmniejszających koszty energii. Zapytał powołując się na pogłoski czy wodociągi będą prywatyzowane. Jego zdaniem Wody Polskie to “WRZÓD”.

Prezes PK negatywnie ocenił zarzuty E.Simoniuka wyjaśniając działania spółki.

J.Borowski chyba poczuł, że inicjatywę w interpretowaniu spraw miasta przejmuje prezes spółki. Wyjaśnił, że nie ma pomysłu prywatyzacji wodociągów, choć przyznał, że może o czymś nie wiedzieć. Negatywnie ocenił współpracę z Wodami Polskimi.

Prowadzący zakończył obrady.

Debata w punkcie 17 obrad “Sprawy rożne” daje przekrój tematów, którymi interesują się radni. Nie wszyscy, ale w zdecydowanej większości poruszają oni sprawy, które zgłosili im mieszkańcy. Czyli bolączki mieszkańców. Stają się coraz bardziej “pośrednikami samorządowymi”.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Z przyczyn technicznych zostałem zmuszony do zmiany struktury linków co oznacza wygaśnięcie starych linków w zakładkach i wpisach. Z tego powodu należy usunąć dotychczasowe zakładki i utworzyć nowe. Przepraszam za utrudnienia.

X