Relacja z LXI sesji Rady Miasta Bielsk Podlaski – (pkt 6):
6. Informacja z działalności Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bielsku Podlaskim w 2022 roku.
Radna I. Kołos zadała szereg pytań:
- możliwość rozbudowy skateparku dla młodzieży,
- czy w domu noclegowym ośrodka mieszkają jeszcze uchodźcy,
- czy rozważa się powstanie basenu odkrytego w miejsce zasypanego,
- co dalej z boiskiem do piłki plażowej.
Niedawno czytając relację z sesji na jednym z bielskich portali internetowych jej autor zarzucił radnym, że pytają o sprawy, które są już wyjaśnione na stronach urzędowych. Muszę jednak stanąć w obronie radnych.
Autor takiej uwagi nie zastanowił się, dlaczego radni to robią. Otóż nie jest to bezmyślne działanie.
Większość mieszkańców nie poświęca lub nie może poświęcić tyle czasu na doszukiwanie się informacji o samorządzie. Wówczas posiedzenia rady miasta stają się podstawowym źródłem wiedzy, ze względu na łatwy dostęp do transmisji. Szczególnie tych w TV. Pytania radnych pozwalają upowszechnić takie informacje.
Wróćmy jednak do relacji.
T. Hryniewicki wyraził ubolewanie z powodu nieobecności burmistrza i wynikającym z tego braku pełnej informacji. Nawiązując do docierających do środowiska samorządowców informacji dotyczących trwającego konkursu na stanowisko dyrektora MOSIR-u zapytał – czy to prawda, że może nim zostać “kucharz”. Wyraził nadzieję, że komisja skupi się na kryteriach merytorycznych kandydatów tj. przygotowanie do objęcia tego stanowiska.
P. Wawulski stwierdził, że burmistrz coraz częściej jest nieobecny podczas sesji. Przypominał, że dwa miesiące temu pytał o boisko do piłki plażowej. Nie zauważył, aby w tej sprawie cokolwiek się działo.
Niestety od T. Zwolińskiej nic się nie dowiedzieliśmy. Ograniczyła się jedynie do poinformowania radnych, że boisko plażowe kiedyś będzie. Natomiast w sprawie pozostałych pytań prosiła, aby radni złożyli je na piśmie.
A.Roszczenko poinformował, że rada zapoznała się z informacją.
Wydaje, że nie do końca jest to prawdą. Radni, a szczególnie mieszkańcy nie otrzymali pełnej informacji, gdyż brak było odpowiedzi na zdane pytania. Nie było upoważnionego przedstawiciela MOSIR-u i nie zrobiła tego T.Zwoilińśka.
